Królową Karkonoszy zaliczającą się do Korony Gór Polski zdobywałam ze znajomymi, których poznałam kiedyś podczas wyjazdu w Tatry. Umówiliśmy się na kompletny spontan. Bez noclegu i konkretnego planu.

W nowy rok przyjechałam do nich do Warszawy, skąd wyjechaliśmy w nocy, tak by z rana wejść już na któryś ze szlaków.
Jak to w styczniu bywa, pogoda od wczesnych godzin była dość ponura. Zaparkowaliśmy samochód na parkingu w Szklarskiej Porębie, gdzie uprzejmy Góral zaproponował, że załatwi nam nocleg w Schronisku PTTK na Hali Szrenickiej.
Czerwony szlak informował, że czas przejścia do Schroniska na Hali Szrenickiej wynosi 1:50h- około 4 kilometry cały czas pod górę.
Po 1,5 kilometrze wędrówki, znaleźliśmy się przy Wodospadzie Kamieńczyka, bardzo urokliwe miejsce.
Od wodospadu zaczyna się ostrzejsze podejście. Trasę wspominam jako dość męczącą, dużo świeżego śniegu i zmęczenie po niemal nieprzespanej nocy w podróży.
Dotarliśmy do Schroniska i zgodnie z obietnicą miłego Górala, zostaliśmy ciepło przyjęci do już wcześniej przygotowanego pokoju z łóżkami piętrowymi.
Pogoda się popsuła więc nie pozostało nic innego jak gry i pogaduchy na stołówce. ❄️Kolejny dzień zaskoczył zaśnieżonym wejściem do schroniska, które uniemożliwiało WYJŚCIE❗️Pogoda była masakryczna, zamieć, zero widoczności na wyciągnięcie ręki, dogadaliśmy sprawę kolejnego noclegu i gdy w końcu
udało się odśnieżyć drzwi schroniska, powędrowaliśmy w zamieci śnieżnej do Schroniska Szrenica, które znajdywało się 2,9 km od naszej bazy.
W normalnych warunkach trasę pokonuje się 1:05h, lecz w tej zamieci szło się znacznie dużej. Odległość z naszej śnieżnej bazy do Schroniska Szrenica i z powrotem, była szczytem możliwości tego dnia.

Jak to w górach bywa, kolejny ranek przywitał nas pięknym słońcem. Idealny zimowy dzień do chodzenia po szlakach.
Po całym dniu na nogach, wróciliśmy na parking w Szklarskiej Porębie, na szybkości znajdując całkiem przyjemny nocleg w Karpaczu.

🤍 Atak na ŚNIEŻKĘ 🤍
Następnego dnia już o świcie parkujemy auto i z parkingu idziemy szlakiem zielonym, który prowadzi do Świątyni Wang. Z tego miejsca trzymamy się już szlaku niebieskiego. Po drodze mijamy Domek Myśliwski, dochodząc do magicznego Schroniska Samotnia. Schronisko robi na mnie ogromne wrażenie! Klimat Samotni jest niepowtarzalny! Obok znajduję się Mały Staw z piękną panoramą górską.
Trasa od teraz zaczyna robić się dość stroma. Jednak nie trwa to długo i docieramy do kolejnego Schroniska Strzechy Akademickiej
z której można już podziwiać widok ponad linię lasu. Mamy duże szczęście ponieważ wygląda na to, że Śnieżkę zdobędziemy w okienku pogodowym.
Po krótkim odpoczynku wracamy na szlak niebieski, który w pewnym momencie łączy się z czerwonym- zwanym Drogą Przyjaźni Polsko-Czeskiej.
Po około 1:30h docieramy do ostatniego Schroniska przez zdobyciem szczytowym- Domu Śląskiego, który oferuje bardzo dużą i smaczną szarlotkę! Ahhhh 😍
Ze schroniska wychodzimy na jedyny dostępny zimowy- czarny szlak zwany Zakosami. Liczy niecałe 800 metrów lecz jest stromy i zimą pokonanie go zajmuje około 45 minut.
Cała trasa w jedną stronę wynosi 9,5km. Nie wliczając przystanków powinna zająć 3,5h.
Dla ciekawostki Śnieżka nie tylko należy do Korony Gór Polskich, ale jest też najwyższym szczytem Czech więc należy do Korony Gór Europy.
Pogoda tego dnia jest jak z katalogu! Świeży i czysty śnieg a do tego bezchmurne niebo z ogrzewającym słońcem.
Mam tyle szczęścia, że na samym szczycie widać pojedynczych turystów, a warunki atmosferyczne są wręcz wymarzone!
Pod szczytem złapała nas kamera o czym dowiedziałam się chwilę później od mojej koleżanki, która oglądała telewizję i skojarzyła moją czapkę i kurtkę.
Transmisja była o nieodpowiedzialnych i odpowiedzialnych turystach. Dzień wcześniej mimo złych warunków pogodowych i zakazu, jacyś turyści atakowali szczyt. My natomiast, zupełnie nie świadomie zostaliśmy przykładem odpowiedzialności i wzorem do naśladowania. 😀 😎

Bardzo dobrze wspominam ten spontaniczny wyjazd jak i sam dzień, to było idealne wejście nie tylko na szczyt, ale i w 2020 rok!



Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...